Forum miłośników i użytkowników samochodów marki BMW z Ostrowca Św. i okolic
cześć, zacząłem dziś wymieniać hamulce na nowe po kolei w jednym kole z tyłu poszło gładko, aczkolwiek drugi bęben jest tak zapieczony że w zaden sposób nie mogę go ściągnąć. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby dzięki którym można ściągnąć takowy bęben.
Bebny to są tylne w mojej E30 coupe, śrubę mocującą "zdjąłem" WD40 i innych specyfików całe puszki wlałem nic nie pomogło, obstłukiwanie młotkiem również, zapieranie się i k***** inne magiczne sztuczkopozycjekamasutrowe nie pomogły.
Pomożecie, bo tracę wiarę
Ostatnio edytowany przez Helga (2011-05-18 20:45:18)
Offline
Helga nie załamuj się, musi zejść popukaj, postukaj młotkiem, WD, WD, Pepsi, WD, popukaj, postukaj i równo na przemian – raz z jednej, raz z drugiej i puści lub po przekątnej na dwa młotki od środka i idzie samo
Offline
popuść linkę hamulcowa na maksa i nie ma bata żeby nie zeszło Mi sie wydaje ze nie jest zapieczony tylko zrobił sie duży próg i dlatego nie chce zejść i WD tu nie pomoże. Jak by sie zapiekł to kolo stanęło by w miejscu i byś auta nie ruszył.
Offline
kurde hamulec jest rozblokowany etc bo jeździć się da, a jak stoi to obrócić jak jest na luzie ewentualnie bez ręcznego. ja go po prostu nie mogę sciągnąć i tyle , jutro jeszcze rano spróbuję ściągnąć ;)
dzięki za pomoc
Offline
Funfa dobrze gada, pewnie próg się na bębnie zrobił i go szczęki trzymają - dla tego nie chce zejść.
Offline
nie nie szczeki nic nie trzymaly bo bym jezdzic nie mogł ale...
...udało się dziś zdjąć, wystarczyło lekko puknąć i sam odskoczył. myślę że to wczorajsze lanie WD40 i innych specyfików oraz wygibasy go poluzowały
Kilka fotek starych i nowych hamulców troche je doszlifowałem do konca
http://www.helgadesign.eu/benia/tarcze_stare_2.JPG
http://www.helgadesign.eu/benia/tarcze_stare.JPG
http://www.helgadesign.eu/benia/hamulec_tyl_stary.JPG
http://www.helgadesign.eu/benia/hamulec_tyl_nowy.JPG
A jutro rozbiurka deski i wymiana nagrzewnicy,ktoś chce mi pomóc, bo chyba czekają mnie dwa dni kolejnych wygibasów i okrzyków, a potem dotarcie przednich hamulców i zmiana na nówki i zawieszenie nowe
a to dopiero początek...
.
.
.
...cdn...
Dzięki za pomoc, temat myślę że do zamknięcia.
Edit: przy okazji jak już jest temat zapytam:
pisałem wcześniej o wymiane nagrzewnicy, mam taki problem że jak jadę i silnik złapię temp. to mi z nagrzewnicy zaczyna cieknąć woda, (mam tak od czasu gdy poszedł termostat zagotowało momentalnie wodę i wywaliło mi ją do kabiny)
i takie pytanie się rodzi, czy mogła gdzies póść jakaś uszczelka, zaworek, czy może cała nagrzewica być do wymiany.
Kolejne pytanie to czy ktoś z tu znajdujących się w e30 coupe 88r szeroka lampa wyciągał już ja, bo na googlu wyczytałem że w wąskiel lampie wystarczy odkręcić śrubki od strony silnika itd. opuścić ją lekko obrucić w strone kolumny i wychodzi sama, zaś inni piszą że już w szerokiej lampie jak u mnie trzeba całą deskę sciągać i dzięki temu szybko to się zrobi. Jakieś propozycje?
Ostatnio edytowany przez Helga (2011-05-19 20:05:30)
Offline
Helga napisał:
Dzięki za pomoc, temat myślę że do zamknięcia.
Edit: przy okazji jak już jest temat zapytam:
Helga to się zdecyduj czy zamykać? czy może nie zamykać? lub załóż nowy wątek typu "e30 szeroka lampa - zrób to sam"
ale już nie będziemy się rozdrabniać i: z lampą nie mam pojęcia a nagrzewnicę to musisz rozebrać i sprawdzić - ale raczej pod wpływem zagotowanej wody i ciśnienia mogło gdzieś uszczelkę (oringa) wywalić
Offline
Helga napisał:
nie nie szczeki nic nie trzymaly bo bym jezdzic nie mogł
stary najwyraźniej sam nie masz pojęcia o czym mówisz i nie masz pojęcia o czym ja do Ciebie mówię, ale nie ważne
Offline
Funfa napisał:
Helga napisał:
nie nie szczeki nic nie trzymaly bo bym jezdzic nie mogł
stary najwyraźniej sam nie masz pojęcia o czym mówisz i nie masz pojęcia o czym ja do Ciebie mówię, ale nie ważne
Offline
KAMIL napisał:
Funfa napisał:
Helga napisał:
nie nie szczeki nic nie trzymaly bo bym jezdzic nie mogł
stary najwyraźniej sam nie masz pojęcia o czym mówisz i nie masz pojęcia o czym ja do Ciebie mówię, ale nie ważne
KAMIL poczytaj regulamin forum, szczególnie punkt № 4. ...Niedopuszczalne jest cytowanie całego wcześniejszego postu, aby dopisać jedynie "zgadzam się", "ok" itp.
Funfa napisał:
...tylko zrobił sie duży próg i dlatego nie chce zejść ...
Paju napisał:
...pewnie próg się na bębnie zrobił i go szczęki trzymają - dla tego nie chce zejść ...
czy w takiej sytuacji bęben przy próbie ściągnięcia, nie powinien się chociaż trochę ruszyć… szczęki chyba nie są na sztywno przymocowane
Offline
Roman jeżeli Helga pisze ze ma zapieczony bęben to na 100% nie obrócił by kołem a jeżeli kolo sie obkręca a nie chce zejść bęben to ewidentnie jest próg przez który ten bęben nie chce zejść.
Szczeki nie sa na sztywno przymocowane i jak próbował go ściągać to na pewno był delikatny wyczuwalny luz, ale ten nieszczęsny prożek na bębnie nie pozwalał na wyciągniecie bębna. Takie tematy już nie raz przerabiałem a teraz wybaczcie ale zawijam w kimę bo rano do pracy. Pozdro
Offline
Funfa, wczoraj Helga pisał do mnie i pierwsze co, to go zapytałem czy przy ściąganiu bęben ma ten luz, czy ani drgnie… to takie małe sprostowanie moim zdaniem bęben zapiekł się na łączeniu z piastą w pasowanym otworze i wystarczyło młotka użyć A tak ogólnie to Helga działaj dalej nareszcie się wziąłeś za swoją czarną coupe-te i nie przejmuj się tekstami typu „” pomału-pomału porobisz to co trzeba i później Ty będziesz pouczał innych jak i co
Offline
Roman na mój gust to nie ma szans aby sie bęben zapiekl na piaście... tam nie ma za tak dużego pasowania, można to porównać z zakładaniem felgi na piastę, jest ten sam luz. Chyba ze bębny były malowane i i farba pokleiła bęben z kołem ale w tym przypadku tez nie byłoby większych problemów ze zdjęciem bo wystarczy puknąć kilka razy młotkiem i schodzi
Offline
No włąsnie chodziło mi o to na piaście że tam jest zaciśnięty ten bęben źle ująłem nazwę tematu wybaczcie mi. Tak jak pisałem na drugi dzień zszedł bezproblemowo a pierwszego dnia nic niestety nie pomagało.
Ok możecie zamknąć temat.
Funfa sorry za złe porozumienie się z Tobą
Offline