witam , jak wyjąć rozrusznik bo mam brak pomysłów - oczywiście jeżeli jest możliwość bez rozbierania wszystkiego od góry )))))

nie ma i mam ten sam problem :/ bo mi się nie chce :p

fredek napisał:

witam , jak wyjąć rozrusznik bo mam brak pomysłów - oczywiście jeżeli jest możliwość bez rozbierania wszystkiego od góry )))))

zawsze mozna to zrobic od dolu i nie trzeba wszystkiego rozbierc :)

dupy jestescie :d wystarcza moje rence :d ja umiem i od dolu i od gory,nawet przez rure wydechowa :D:D:D:d a tak serio da sie ale trzeba znac na pamiec polozenie kazdej srubki itp i miec gibkie rece,robilem to nie raz :D

co do silników m40 i m43 to bym się jeszcze zgodził na wkładanie rąk w szczeliny i kombinowanie łamanymi kluczami, aby odkręcić rozkruszki :tak: ale w przypadku m42 i m44 naprawdę trzeba magika, aby to zrobił bez zdejmowania kolektora :) no chyba że wyjmę cały silnik :P

p.s. Tofiku jak byś kiedyś miał czas i chęć i był w O-c to pokażesz mi jak u mnie wymontować rozrusznik, bez rozbierania silnika :P stawiam duży 6-cio pak pepsi :D
i a propo tej rury wydechowej: to słyszałem o ginekologu-mechaniku, który naprawia silniki przez rurę wydechową :P

W m43 jest lekki problem z jedną śrubą. Ciężko ją wykręcić i potrzebny specjalny klucz który tam podejdzie. Ogólnie operacja w której trzeba użyć dużo przerywników myślowych typu k***, h**, itd itp.
U mnie w m43 jak padł to oddałem samochód do warsztatu i sami się mordowali bo mnie cierpliwości nie starczyło.

tak warsztat to dobry pomysł niech tam się wku..........)))))))))))