Witam
Wczoraj miałem spory problem wrócić do domu z Wyrazowa , Na miejscu rozładował się akumulator , było zimno i co chwile ktos sie chodzil dogrzewac do samochodu , przy tym radio wzmacniacz tuba i niestety padł , samochód odpaliliśmy na kable bez problemu , po przejechania około 300km wyskoczyła mi kontrolka z aku , aż samochód wkońcu padł podczas jazdy w kielcach. Odpalilismy znów na kable (przyjemnosc taka 25 zl taxi :/ ) i przed opatowem znów wyskoczyla mi kontrolka z tym że od kielc był wylaczone radio wzmacniacz tuba klima. na kontrolce od aku dojechalem do Bodzechowa i na szczescie pchalem tylko z 20 metrów pod dom samochód.
Teraz moje pytanko co to moze być ?
Czy aku poprostu byl rozladowany i siadł ?
Brak ładowania ?
Zwarcie od wzmacniacza ? ( byl wylaczony na powrocie ale nie wypiety od aku )
Jeszcze pech chcial ze wlaczylem prostownik na noc , rano sie budze a tu w prostowniku spalony bezpiecznik :/

kolego  skoro ci się kontrolka zapala od  ładowania to wychodzi na to że masz coś z ładowaniem i nie daje rady aku do ładować
stawiam na alternator ,sprawdzi sobie napięcie jakie masz na aku ,

ale  gdyby alternator to wydaje mi sie ze gdybym nacisnal np hamulec to samochod by mi zgasl odrazu bo by nie mialo prądu , a ja przejechalem na kontrolce od aku z opatowa do bodzechowa to nie mozliwe zeby mi tyle sam aku bez ladowania wytrzymal ? chociaz moze sie myle ?

prad ładowania moze byc ale nie taki jak potrzeba ... sprawdz na life data na kompie jakie jest ładowanie... powinno byc 13,7V... jesli jest mniejsze alternator nie ładuje- p.s odłacz wzmacniacz-naładuj aku- to tez sprawdz moze robi zwarcie choc jest wyłaczony radiem.

Tak jak gadaliśmy wczoraj:
1. sprawdź ładowanie, na aku powinno być 13.5V do 14.2V na odpalonym silniku :tak:
2. sprawdź czy nie ma nigdzie zwarcia na plusie (szczególnie na tych ostatnich modyfikacjach :P) – możesz zgasić auto, wyjąć kluczyk, powyłączać wszystkie elekt. bajery, odłączyć klemę minusową i miernikiem sprawdzić napięcie pomiędzy masą auta a minusem akumulatora – powinno nie pokazywać mniej niż 11V
3. rok produkcji aku, powinien być 4 cyfrowy napis – dwie pierwsze miesiąc, dwie następne rok produkcji – jeżeli ma więcej niż 6 lat to raczej na złom :huh:

i pod żadnym pozorem nie rób eksperymentu typu: odpalę na akumulatorze i go odłączę, aby sprawdzić czy jest ładowanie :nie: tak tylko możesz komp silnika spier... :/

Więc tak zaraz po podpięciu aku do samochodu przez okolo 10 minut na mierniku było 14.2
Póżniej wyskoczyla kontrolka aku i było 11.8 a na gazie 11.7
Jakieś sugestie ?

odłączyłeś ten kabelek (wzmacniacz) od akumulatora przy tej próbie? napięcie na aku mniejsze niż 12V by oznaczało że nie ma ładowania :/

tak odłączyłem , mam pytanie na zgaszonym silniku napiecie na aku bylo 12,2 to normalne ?

tak normalne, a na odpalonym silniku powinno być większe (13.5V do 14.2V)

teraz dziewczyne do domu zawoziłem , jak ruszałem z pod domu miałem zapaloną kontrolkę aku i elektryka była słaba chodzi o licznik i reszte rzeczy , a jak wracałem znikneła i cała elektryka zaczeła świecić mocnej (normalnie )

Sprawdź czy pasek na alternatorze się nie ślizga? Czy kable i połączenia przy alternatorze są ok (może są zaśniedziałe)? Ewentualnie kiedy będzie na aku mniej niż 12V to sprawdź ile jest na samym alternatorze… może regulator napięcia siada lub cały alternator :/

Na odłaczonym wzmacniaczu??? tz odpiołes z klemy aku???

Roman napisał:

Sprawdź czy pasek na alternatorze się nie ślizga? Czy kable i połączenia przy alternatorze są ok (może są zaśniedziałe)? Ewentualnie kiedy będzie na aku mniej niż 12V to sprawdź ile jest na samym alternatorze… może regulator napięcia siada lub cały alternator :/

Pasek się nie ślizga , kable i połączenia są ok , a powie mi prawde miernik ? przecież też będzie z aku ciągną napięcie ? to chyba wynik nie będzie prawdziwy chyba że się myle. Próbowałem się dostać do szczotek w alternatorze , ale cięzkie dojście tam jest , będe go musiał raczej wykręcić

rob@k napisał:

Na odłaczonym wzmacniaczu??? tz odpiołes z klemy aku???

wzmacniacz mam wpięty pod plusa koło skrzynik z przekażnikami nie bezpośrednio do klem , gdy wracałem nie wypiąłem go , a teraz jest całkowicie wypięty czyli od plusa odkręcony


edit Paju: Edytujemy posty, nie piszemy jednego pod drugim!

Alternator masz bosch'a czy valeo?

ADI napisał:

Alternator masz bosch'a czy valeo?

Nie mam pojęcia jaki tam jest , a czemu pytasz czy to ma jakieś znaczenie ?

ja stawiam na alternator wciąg  go i zobacz   szczotki   , migotanie kontrolek  może być również spowodowane słabymi diodami.P
ale też  pewnie padł ci  regulator

pawlo e36 napisał:

ja stawiam na alternator wciąg  go i zobacz   szczotki   , migotanie kontrolek  może być również spowodowane słabymi diodami.P
ale też  pewnie padł ci  regulator

też myślę że to alternator , ale regulator napięcia by mi padł ? nie sądzę osobiście ... teraz pytanie gdzie kupie alternator ? raczej na nowy mnie nie stać więc poszukam używki , jak macie propozycje piszcie gdzie co i jak bo zależy mi na czasie... samochód do pracy potrzebny. Jutro sprawdzę dokładnie co się dzieje a jak nie dojdę sam co i jak to dam mechanikowi

kolego nie wiem ile to kosztuje ale na pewno lepiej wyjdziesz na tym jak kupisz to co jest zepsute niż używany alternator
bo używany nie wiesz ile ci wytrzyma a nowe to nowe

też radze wykręcić alternator i dać do elektryka… chociaż będziesz miał gwarancje :), ewentualnie zrób to sam :good:

po wykręceniu alternatora okazało się że szczotki mają po 5mm długości ... wstawiłem używane ze starego alternatora ale 3 razy dłuższe i wszystko już jest ok :) ładowanie 14.2 , tak że regulator napięcia jest ok , wiecie może ile kosztują nowe szczotki ?

Miałem kiedyś podobną sytuację... Odkręć korki w aku i zakręć rozrusznikiem, a druga osoba ostrożnie niech popatrzy czy podczas rozruchu tak jak by nie gotuje się kwas... Mi tak sprawdził elektryk jak miałem podobny problem, gotowało w aku i znakiem tego były popalone płytki.
Wystarczy że w jednej komorze się gotuje i aku na wymianę.

Uwazam ze temat jest zamkniety- powód szczotki alternatora!

GMA napisał:

... Odkręć korki w aku i zakręć rozrusznikiem, a druga osoba ostrożnie niech popatrzy czy podczas rozruchu tak jak by nie gotuje się kwas...

Nie polecam takich eksperymentów… :nie: i dlaczego jeszcze wątek nie jest zamknięty? :P